polskienglishdeutsch
Biuletyn Informacji PublicznejCyfrowy Urząd
Jestes tutaj Strona główna » Aktualności » Kultura » "Inka" patronką Gimnazjum nr 1 w Ełku

Aktualności - Kultura

Uroczyste_przekazanie_sztandaruW Gimnazjum nr 1 w Ełku 1 marca 2016 r. odbyła się uroczystość nadania imienia i przekazania sztandaru. Patronką, decyzją uczniów, została Danuta Siedzikówna znana jako „Inka". W wydarzeniu wzięli udział m.in. krewni „Inki", mieszkający w Ełku .Na zakończenie uroczystości w szkole została odsłonięta pamiątkowa tablica poświęcona patronce gimnazjum.



Uroczystość nadania Gimnazjum nr 1 imienia Danuty Siedzikówny „Inki" odbyła się w ramach ogólnopolskich obchodów ku czci „Żołnierzy Wyklętych" objętych Patronatem Narodowym Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy. Nie bez powodu wybrano datę 1 marca, ponieważ jednym z tych żołnierzy była „Inka".

Uroczystości rozpoczęły się mszą św. w katedrze św. Wojciecha, po której odbył się przemarsz z udziałem Kompanii Honorowej Wojska Polskiego do Gimnazjum nr 1 przy ul. Małeckich. Następnie na sali gimnastycznej nastąpiło odczytanie aktu nadania szkole imienia Danuty Siedzikówny „Inki" oraz przekazanie sztandaru.

Akt nadania szkole imienia Danuty Siedzikówny „Inki" podjęty uchwałą Rady Miasta Ełku z dnia 22 grudnia 2015 r., odczytał i przekazał na ręce Andrzeja Samarowa dyrektora Gimnazjum nr 1, Dariusz Wasilewski Przewodniczący Rady Miasta Ełku. Następnie honorowi goście oraz fundatorzy sztandaru umocowali na jego drzewcu pamiątkowe gwoździe i złożyli podpisy na akcie ufundowania.

Sztandar dyrektorowi szkoły w imieniu Społecznego Honorowego Komitetu Fundacji Sztandaru przekazał Prezydent Ełku Tomasz Andrukiewicz jako „symbol tradycji patriotycznych i szacunek dla człowieka, hartu ducha, wartości, które stanowią fundament pracy wychowawczej szkoły oraz wspólnych dążeń uczniów, rodziców i nauczycieli." Prezydent wręczając dyrektorowi sztandar dodał również: „Niech ten sztandar będzie Waszą dumą. Otaczajcie go honorem."

Prezydent Ełku swoje wystąpienie rozpoczął słowami Adama Asnyka:
Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy,
Choć macie sami doskonalsze wznieść;
Na nich się jeszcze święty ogień żarzy,
I miłość ludzka stoi tam na straży,
I wy winniście im cześć."

Zwrócił uwagę, że przez wiele lat pamięć o żołnierzach, którzy walczyli za wolność i niezawisłość Ojczyzny, była deptana. Jednak potrzeba prawdziwych bohaterów i autorytetów nie pozwoliły nam o nich zapomnieć. Dzisiaj nazywamy ich „wyklętymi" lub „niezłomnymi" i jesteśmy im winni cześć i najwyższy szacunek. Jednym z tych żołnierzy była niespełna 18 – letnia Danuta Siedzikówna, znana jako „Inka" – do końca wierna wartościom i zasadom, jakie przekazali jej rodzice i babcia. Nie miała wątpliwości, jak miała się zachować w chwili najwyższej próby. Słowa, które dziś wszyscy znamy: „Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba" kierowała tuż przed śmiercią do swojej babci, Heleny Tymińskiej, lecz trafiają one również do nas, współczesnego pokolenia Polaków.

Prezydent zwrócił się z tym przekazem również do społeczności Gimnazjum nr 1, szczególnie do uczniów. Prosił, by w swoim życiu, nie tylko w chwilach najwznioślejszych, lecz w życiu codziennym, kierowali się tą zasadą. Bo „zachować się jak trzeba", to zachowywać się przyzwoicie i „po ludzku". Podziękował także wszystkim, którzy dzisiaj zaangażowali się w przygotowanie tej ważnej w życiu szkoły uroczystości. Wyraził dumę, że uczniowie, młodzi ludzie wybrali na swoją patronkę Danutę Siedzikównę „Inkę". Decyzją tą udowodnili, że są bardziej dojrzali, niż wydawałoby się to dorosłym.

Uroczystości w Gimnazjum nr 1 zakończyły się odsłonięciem pamiątkowej tablicy poświęconej patronce szkoły Danucie Siedzikównie „Ince". Następnie w Ełckim Centrum Kultury odbył się spektakl słowno – muzyczny przedstawiający historię znanej dziś wszystkim „Inki". W rolę bohaterów wcielili się uczniowie Gimnazjum nr 1 w Ełku.

„Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba". Tymi słowami rozpoczął przemówienie pan Dariusz Tymiński, brat cioteczny Danuty Siedzikówny „Inki". Urodził się 20 lat po śmierci „Inki", toteż nigdy jej nie poznał. Jednak więzi rodzinne i przekazywane z pokolenia na pokolenie wartości powodują, że z dumą opowiadał o bliskim pokrewieństwie. Pan Dariusz nie opowiadał znanych nam wszystkim faktów z kart historii, lecz podzielił się wspomnieniami oraz informacjami, które wyczytał w pamiętniku swojej babci Heleny Tymińskiej.

Helena Tymińska była również babcią Danuty Siedzikówny „Inki". Miała dwoje dzieci: Eugenię – matkę „Inki" oraz Brunona – ojca pana Dariusza. Pokrewieństwo jest zatem bliskie. Pan Brunon, obecny na uroczystości, jest wujem „Inki". Jednak niewielka różnica wieku, bo zaledwie czteroletnia, spowodowała, że razem wychowywali się jakby byli rodzeństwem. Pan Brunon Tymiński ma dziś 92 lata i jest jedynym żyjącym krewnym „Inki", który ją znał i pamięta. Jako młody mężczyzna uczestniczył we wszystkich ważniejszych wydarzeniach z tamtego okresu, a teraz wspomnienia o „Ince" i jej działalności przekazuje potomnym. W Ełku Pan Brunon zamieszkał po wojnie w 1950 roku.

Babcia „Inki" i Dariusza Tymińskiego była niezwykłą osobą. Pan Dariusz pamięta ją jak przez mgłę, lecz pomimo to jest mu bardzo bliska. Jakiś czas temu odnalazł jej pamiętniki, z których poznał los rodzin Tymińskich i Rzepeckich (babcia z domu była Rzepecka).

Dowiedział się z nich,jak mocno tradycja narodowa zakorzeniona była w rodzinie Rzepeckich. Najstarsze wspomnienie pochodzi z 1812 roku, kiedy to rodzina Rzepeckich podejmowała w swoim domu cesarza Napoleona, który podróżował do Rosji. Obrus, przy którym spożywał posiłek przechowywany był w rodzinie niczym „relikwia" aż do II wojny światowej, kiedy spłonął w pożarze.

Z innego wpisu pan Dariusz dowiedział się, że rodzina Rzepeckich w wyniku pomocy i wsparcia udzielanego powstańcom w 1863 roku została zesłana na Sybir i pozbawiona całego majątku. Zabrali ze sobą jedynie równowartość majątku i rzeczy osobistych, które zmieściły się na wozie ciągniętym przez jednego konia. Jednak pomimo tych wydarzeń zachowali swoją polskość i miłość do Ojczyzny.

Babcia Tymińska była matką chrzestną Danuty Siedzikówny „Inki". W zasadzie wychowywała ją razem z jej rodzeństwem i kuzynami. Pielęgnowała w niej nie tylko rodzinne wartości i tradycje, a także szacunek i miłość do Polski. Jak ujął to pan Dariusz „Przekazała jej wszystko to, co było najlepsze w tradycji naszej Ojczyzny: honor i tradycję".

Toteż nie dziwi fakt, że „Inka" przed śmiercią napisała: „Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba". W słowach tych zawarty jest szacunek dla babci, dzięki której stała się tym, kim była. Dla niej było to ważne, że podtrzymała tradycje rodzinne i „zachowała się jak trzeba", czyli tak, jak wychowała ją babcia.Ojciec „Inki" w 1941 roku zesłany został na Syberię, natomiast matka Eugenia w 1943 roku zamordowana przez Gestapo za działalność w konspiracjach.

Danuta Siedzikówna wraz z siostrą Wiesławą w 1943 roku, po śmierci matki, wstąpiły do AK. Jesienią 1945 roku „Inka" ciężko zachorowała, lecz już wówczas była poszukiwana i nie mogła oficjalnie szukać pomocy. Trafiła do Białegostoku, gdzie mieszkał w wynajętym pokoju i studiował jej niewiele lat starszy wujek – Brunon Tymiński. Ryzykując własne bezpieczeństwo, przedstawił „Inkę" jako swoją dziewczynę i przez miesiąc się nią opiekował. Udało się i „Inka" wróciła do zdrowia.

Sam Dariusz Tymiński, syn pana Brunona urodził się w Ełku wiele lat po śmierci „Inki". W murach budynku, w którym mieści się teraz Gimnazjum nr 1, uczył się przez osiem lat w szkole podstawowej. Dziś jest dumny z tego, że pamięć jego rodziny została potraktowana w tak piękny sposób. Jest również dumny z tego, że jego siostra cioteczna „Inka" została związana z naszym miastem i szkołą, w której kształcił się jako młody chłopak. W swoim przemówieniu złożył serdeczne podziękowania wszystkim, którzy przyczynili się do tej decyzji – szczególnie młodzieży, która świadomie, w demokratycznym głosowaniu wskazała i wybrała na swoją patronkę właśnie Danutę Siedzikównę – dziewczynę niewiele lat starszą od siebie, która bezprawnie skazana, musiała umrzeć za działania dla niepodległości swojego kraju.

W uroczystości nadania Gimnazjum nr 1 im. Danuty Siedzikówny „Inki" wzięli udział m.in. prezydent Ełku Tomasz Andrukiewicz, zastępca prezydenta Artur Urbański, Gustaw Marek Brzezin Marszałek Województwa Warmińsko – Mazurskiego, Sławomir Sadowski Wicewojewoda Warmińsko – Mazurski, Senator RP Małgorzata Kopiczko, Posłowie na Sejm RP: Anna Wasilewska, Wojciech Kossakowski i Andrzej Maciejewski, przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej, ks. dr Marcin Maczan kanclerz Kurii Biskupiej, dyrektorzy ełckich palcówek oświatowych i instytucji oraz ełckich firm. Obecni byli także przedstawiciele służb mundurowych, harcerze, duchowieństwa, mediów i uczniowie oraz nauczyciele Gimnazjum nr 1.

Przemarsz_do_Gimnazjum_nr_1Uroczystosc_nadania_Gimnazjum_nr_1_imienia_InkiUroczystosci_w_Gimnazjum_nr_1_w_ElkuPrzekazanie_aktu_nadania_szkole_imienia_Danuty_Siedzikowny_InkiPamitkowy_podpis_na_sztandarze_szkolySymbolicznie_wbicie_gwozdzia_w_drzewiec_sztandaruBrunon_Tyminski_wujek_InkiOdsloniecie_tablicy_pamiatkowej_InkiZdjecie_pamiatkowe_przy_tablicy_InkiZdjecie_pamiatkowe_przy_tablicy_Inki_od_lewej_prezydent_Tomasz_Andrukiewicz_Brunon_Tyminski_z_synek_Dariuszem_TyminskimPrace_konkursowe_uczniow_dotyczace_Inki

baner

Kalendarz wydarzeń

 KwiecieŃ 2025 
 Pn  Wt  Śr  Cz  Pt  So  N 
   1  2  3  4  5  6
  7  8  910111213
14151617181920
21222324252627
282930    
wszystkie     dodaj

Znajdź nas na Facebooku

Migawki

I ślubuję, że Cię nie opuszczę…
Prezydent Ełku po raz pierwszy w tym roku wręczył medale za długoletnie pożycie małżeńskie. Do grona Ambasadorów miłości 16 czerwca 2016 r. dołączyło trzynaście kolejnych par, które wspólnie przeżyły co najmniej 50 lat. Małżonkowie uchylili też rąbka tajemnicy, jaką jest recepta na udane wspólne życie.

iso2009

banerek
park_linowy_m